Świetna alternatywa dla dziecięcych animacji w amerykańskim stylu. Zupełnie inna wrażliwość, estetyka, tempo. Na seansie było ze 200 dzieci i większość z nich bardzo fajnie reagowała na ten film. Choć pewnie dziewczynkom podobał się nieco bardziej niż chłopakom. A więc: jeśli znudziły Ci się już Shreki, Toy Story, Auta i co tam jeszcze - śmiało możesz obejrzeć "Mój sąsiad Totoro". Nie pożałujesz;)
Totoro jest genialny. Jak w sumie większość animacji tworzonych przez studio Ghibli. Do koszyka można dorzucić m.in. W krainie bogów czy Ruchomy zamek Hauru. Stylistyka całości jest bardzo dobra. Genialna animacja, cukierkowe kolory. Dzieci świetnie się na tym bawią, bo ładnie wygląda, a dorośli widzą drugie dno całości.
napisał o Mój sąsiad Totoro
Świetna alternatywa dla dziecięcych animacji w amerykańskim stylu. Zupełnie inna wrażliwość, estetyka, tempo. Na seansie było ze 200 dzieci i większość z nich bardzo fajnie reagowała na ten film. Choć pewnie dziewczynkom podobał się nieco bardziej niż chłopakom. A więc: jeśli znudziły Ci się już Shreki, Toy Story, Auta i co tam jeszcze - śmiało możesz obejrzeć "Mój sąsiad Totoro". Nie pożałujesz;)
Totoro jest genialny. Jak w sumie większość animacji tworzonych przez studio Ghibli.
Do koszyka można dorzucić m.in. W krainie bogów czy Ruchomy zamek Hauru. Stylistyka całości jest bardzo dobra. Genialna animacja, cukierkowe kolory. Dzieci świetnie się na tym bawią, bo ładnie wygląda, a dorośli widzą drugie dno całości.
GrająTotoro w kinie? A gdzie, a gdzie?
Seans był w kinie Muranów w ramach programu Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej. Klasa syna bierze w udział w tym programie, a ja byłem opiekunem;)
Ach, pięknie! Jakaś fajna szkoła/fajna wychowawczyni/fajna klasa. Zapomniałam o tej cennej inicjatywie, dzięki za przypomnienie!