Cierpienia młodego reżysera

Data:
Ocena recenzenta: 8/10

Ten film ma parę wątków:
- młody reżyser prowadzi śledztwo w sprawie pewnego stowarzyszenia, które pod politurką pięknych haseł (pokój na świecie, powszechne szczęście) kryje genialnie funkcjonujący biznes oparty na wyzysku i manipulacji "wyznawcami"

- młody reżyser - jest w życiowym punkcie "zero", skończył studia, nie ma pracy, nie bardzo wie, co ze sobą począć, szuka sensu, transcendencji, generalnie jego rozterki można streścić w pytaniu: "O co kurwa chodzi w życiu" - "David..." pokazuje jego drogę w poszukiwaniu odpowiedzi

- młody reżyser buntuje się przeciw mistrzowi - dla mnie osobiście najbardziej interesujący wątek - bohater filmu na naszych oczach przechodzi proces od zafascynowania postacią Davida Lyncha do odkrycia, że jego idol jest dość głęboko umoczony w działania globelnej sekty